Wiele się mówi o tym, że to ubóstwo leży u źródeł wykluczenia społecznego, zamykając drogi do wykształcenia i kultury, a w konsekwencji wykluczając z rywalizacji na rynku pracy.

Tymczasem ubóstwo zdaje się być nie tyle przyczyną, co skutkiem wykluczenia z powodu dyskryminacji na rynku pracy, niepełnosprawności, poziomu wykształcenia czy miejsca zamieszkania. Osoby ubogie nie muszą być wykluczone i odwrotnie – osoby wykluczone niekoniecznie są ubogie. Wśród uczestników naszego Centrum Integracji Społecznej bywają osoby z wyższym wykształceniem, ale pozostające długotrwale bezrobotne z różnych powodów, które sprowadzają się do utraty kompetencji społecznych.

Wykluczanie rzadko ma jedną przyczynę, jest raczej procesem, zapoczątkowanym przez zdarzenie, które powoduje pogorszenie się sytuacji życiowej jednostki czy grupy. Człowiek ląduje wtedy poza nawiasem praw i przywilejów społeczeństwa i z czasem sam zaczyna widzieć siebie jako wyrzuconego poza wspólnotę.

Zadaniem naszego Centrum Integracji Społecznej jest odwrócenie tego procesu.